życiorysy bohaterów wojennych

Flanker

Choc może nie byli oni dla nas bohaterami, tylko dla III Rzeszy, zapoczątkuję tutaj ten temat dwoma linkami do życiorysów bardzo ciekawych z resztą, Michaela Wittmana i Otto Skorzennego. Ten pierwszy według mnie to wzór dla "pancerniaków", a ten drugi to praktycznie dla wszystkich żołnierzy szczególnie spadochroniarzy. Jeśli ktoś jest zainteresowany to polecam przeczytac, to byli naprawdę wielcy żołnierze, oraz też zachęcam do zamieszczania życiorysów innych żołnierzy, dowódców itd itd. Powinien też znaleźc się tutaj życiorys naszego Marszałka J. Piłsudskiego lecz nie znalazłem dobrego życiorysu, takiego hmm ciekawszego niż suchy tekst na Wikipedii. Zachęcam do umieszczania innych życiorysów tutaj, przeczytania tych co ja zamieszczę do nich linki i wypowiadania się. Czołem Wszystkim.

Link do życiorysu M. Wittmana:

[link widoczny dla zalogowanych]

Link do życiorysu O. Skorzennego:

[link widoczny dla zalogowanych]

( Wybaczcie że ten o Skorzennym jest z Wikipedii, ale ktoś tam umieścił bardzo dobry życiorys o nim, bo ten o Wittmanie na Wikipedii był lichy, no to tyle Wink

. Zachęcam do lektury.)

Flanker

Zamieszczam tutaj link do życiorysu chyba najwyżej odznaczonego człowieka na świecie. Tylko on otrzymał Krzyż Rycerski Zelaznego Krzyża ze złotymi liścmi dębu, mieczami i brylantami. Polecam przeczytac, co ten facet dokonał aby dostac takie odznaczenia.

[link widoczny dla zalogowanych]

wuj

ulrich rudel jak się nie myle to as bombowy latał na Ju87 a pod koniec wojny jako że luftwaffe bało sie stracic tak dobrze wyszkolonego pilota przesiadł się na FW190 czyż nie?

Flanker

Tak, dokładnie. Ten facet był tyle razy zestrzelony i tyle rzeczy dokonał że on sam mógł obrócic w proch cały batalion radziecki. Jego odznaczenia i osiągnięcia pokazują że tacy bohaterowie istnieli.

Maniek

jak dla meni nei ma pojedynczych bohaterów wojennych tak zwani bohaterowie wojenni byli kreowani przez propagandę żeby ogół miał morale większe. No nie wykluczam jednostek wybitnych lub po prostu szczęściarzy którzy wysadzili te parę przykładowych bunkrów więcej lub czołgów , bohaterem był ten kto potrafił umrzeć za ojczyznę.

Flanker

Zgadza się i tego nie kwestionuje. Wielu było bohaterami i nikt o nich nie słyszał, ale Wittman, Skorzeny, Rudel itd. nie byli przereklamowani. Według mnie Montgomery może i odniósł sukces pod El Alamein ale gdyby nie problemy z zaopatrzeniem i sprzętem Afrika Korps i sukces brytyjskiego wywiadu to gówno by tam odniósł. Operacja "goodwood" i "Makret- Garden" garden są dowodem, że Monty w imię własnego sukcesu i popisania się przed Eisenhowerem mógł całą armię poświęcic. Niedługo dodam linka do życiorysu Pattona. Czołem Wszystkim.